Niewiele osób wie, że z wierzbówki (Epilobium angustifolium) przygotowywano z napar przez wiele lat, zanim jeszcze herbata dotarła do naszych stron z Indii. Napój taki nosi nazwę Iwan Czaj i nadal jest popularny w Rosji i na Białorusi. Inna jego nazwa to Koporsky tea. W przeszłości był drugim towarem eksportowym carskiej Rosji. Nazwa pochodzi od miasteczka Koporie, niedaleko Petersburga. Okolica obfitowała w surowiec. Liście wierzbówki kiprzycy zbierano, poddawano procesowi fermentacji, suszono, pakowano i rozsyłano po świecie. Iwan Czaj zyskał wielu zwolenników — nic dziwnego, bo jest pyszny, ale przede wszystkim zdrowy!